środa, 2 listopada 2016

Czereśnie I,II,III, IV

                        Czereśnie (x4)
akryl, brystol, ołówek, tusz, ślady pędzla, farba odbita z szyby - 50x35 cm.



  Nie chcę skończyć jak Edith Piaf, która umierając w wieku czterdziestu paru, powiedziała, że żyła dwa razy. Chcę znaleźć życiodajną miłość poza strzępami, które otrzymuję od ludzi, albo przynajmniej nie pozwolić na kradzież mojego życia, to znaczy mojej miłości. Bo życie to miłość.
  Edith Piaf całkowicie poświęciła się swojej karierze, piosence. Angażowała innych, którzy pojawiali się przy niej. Włączała ich do swojej machiny. Mężczyzn wiązała seksem. Ale dawała znacznie więcej: kształciła ich, tworzyła ich kariery, obdarowywała kosztownymi prezentami, wciągała w orbitę swojej sławy i luksusu. Takich mężczyzn było wielu. Wszystko dlatego, żeby zapchać czymś swój strach, przerażenie. Ale naprawdę miała się czego bać: wspomnień swojego dzieciństwa: nędzy, porzucenia, upadku moralnego, bezdomności. Przede wszystkim samotności.
  Czym jest samotność?
  Zadaję sobie pytanie: gdzie jest miłość? Gdy przyjąć, że Bóg stworzył Ziemię, człowieka i wszystko z miłości, więc wszystko wokół nas jest przejawem Jego miłości. 
  Tylko dlaczego tego nie czujemy?
  - Nasze zmysły pomagają nam poznać każdy odcień i szept miłości, którą Bóg umieścił we wszystkim, co istnieje na świecie, w którym żyjemy. Nasze wspaniałe zmysły...   
                  
  
                                   Czereśnie I











                         Czereśnie II











                        Czereśnie III







                       Czereśnie IV









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz