Pociągała mnie mieszanina dziennika, drobnej osobistej przygody i wielkich zagadnień, ta bliskość fizjologii i metafizyki.
W przełamaniu poprzez swój intymny świat wewnętrzny.
Paraliż przez asymilację.
Współczuję i boję się mego współczucia, bo czuję, jak bardzo jestem bliski tych samych cierpień i tych samych błędów.
Kasztan
akryl na kartonie, 43x54 cm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz