Prócz metafizycznego świata, w którym przebywa, krystalizuje i materializuje swoje wnioski, malarz ma do czynienia z materią powszednią i zwykłym jej oporem, podatnością i przydatnością. Mówiąc o tworzeniu w tym zakresie, mam na myśli bagatela, samodzielne stworzenie całego świata, takie zorganizowanie go wokół siebie, by umożliwił i dobrze służył wydawaniu owoców. Chodzi o samodzielną instytucję, królestwo albo gród. I to wszystko dzięki sprawczej mocy talentu, któremu należy się przecież godziwe miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz