Twórczość 4
A wymagania duże! Czysta ekwilibrystyka. Odpowiedź bowiem zawsze ostatecznie ma być na TAK. Zadanie niełatwe, a mówiąc dobitniej - karkołomne. Ile razy sama sobie musiałam złamać kark? Kto o to pyta? Czy w ogóle ktoś prócz mnie o tym wie? Czy ktokolwiek przypuszcza, jakim zwycięstwem jest, że jednak znów staję naprzeciw czystego płótna i stawiam na nim pierwszy nowy ślad?
(Nie. Kończąc obraz, nie łamię spektakularnie pędzli. Po cóż miałabym to robić? Zmywam je z wdzięcznością ciepłą wodą i mydłem.)
Dużo zależy od otoczenia. Bywa że każdy obraz to wygrana bitwa. Szczególnie gdy walka trwa, a wojna nie skończy się do śmierci. Kto myśli inaczej, ten jest naiwnym idealistą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz