Drży o wieczną niezniszczalność swojego uczucia.
Tylko tam, gdzie subiekt i obiekt są jednoznaczne, znika nieprawda.
Nie trzeba zjeść całego sera, by stwierdzić, że jest robaczywy.
Ta partia będzie rozegrana wąsko i na bardzo krótką metę. Nie będzie załatwiona głęboko. Mój cel jest jeden, wyraźny: nie dopuścić do krwi, która dałaby tylko katastrofę na zewnątrz i nawet w razie sukcesu dałaby zmianę, która nie byłaby ratunkiem. Trzeba się jeszcze krystalizować i szukać nowych sił i nowych ludzi.
Wolność ducha I. Walczące ptaszyska.
olej na płótnie, 70x90 cm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz