niedziela, 19 marca 2023

Twórczość, obraz, kolor (33)

 

 Podziwianie nieskończonej inwencji twórczej przejawianej przez artystów w dziedzinie sztuki, nie zmienia faktu, że są oni tylko przekaźnikami. (Słowo „skromnymi” było by jednak wobec nich w tym kontekście niedocenieniem). Lecz kto myśli, że jest coś więcej, ulega niebezpiecznemu złudzeniu. Wystarczy pozostanie przy nieskończonych możliwościach, uważne rozglądanie się wokół i zaglądanie do wnętrza duszy ludzkiej. Takie patrzenie z dołu, paradoksalnie jest podeszwą rzeczonych wcześniej siedmiomilowych butów.

  Co przekazywać? Rzeczy ważne. Komu?               Ostatecznie całej ludzkości.


  Spokojnie, bowiem zanim dojdzie do przekazu na totalną, to znaczy ogólnoosobową skalę, malarz całą ludzkość upatruje najpierw w jednej osobie. Ważnej osobie. Pracuje, trudzi się dla niej, poświęca jakby chciał jej uchylić samego nieba, osłodzić życie, przemówić do uczuć. Wykrwawia się, jakby chciał ją dla siebie uczłowieczyć, a samemu pokazując się z najlepszej strony, doczekać zauważenia, uznania, okazać się osobą wartą jej miłości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz